Autor Wiadomość
jasq
PostWysłany: Czw 13:36, 31 Sie 2006    Temat postu:

E tam, mi sie podoba Blue_Light_Colorz_PDT_45
Dragon
PostWysłany: Czw 0:49, 31 Sie 2006    Temat postu:

Tak. Paris Hilton bardzo ładna, ale historia naciągana.
Aśka
PostWysłany: Sob 21:16, 26 Sie 2006    Temat postu:

bardzo ładne :)
Zenon
PostWysłany: Sob 19:48, 26 Sie 2006    Temat postu: Re: Historia

barnaba napisał:
Wiedział, że życie jest zbyt wielką wartością, aby płynąć z prądem - bez walki, dając się prowadzić innym, żyć pod czyimiś skrzydłami.


Geneza nazwy band'u? Bardzo ciekawe, odlotowe wręcz Blue_Light_Colorz_PDT_09
Paris Hilton
PostWysłany: Sob 19:18, 26 Sie 2006    Temat postu: Historia

Człowiek nie widział korytarza. Był ślepcem. Miał jednak świadomość, że coś otacza go z każdej strony, nie pozwalając mu czuć się bezpiecznie i narzucając jedyny "słuszny" kierunek, w którym należy się poruszać. Miał tego dość...

Odwrócił się i zaczął biec, obijając się o śliskie i zimne ściany korytarza który z każdym krokiem stawał się coraz węższy. Ślepiec powoli opadał z sił. W końcu korytarz stał się tak wąski, że najpierw trzeba było upaść na kolana a później ledwo dało się w nim czołgać. Upadł. Słyszał potęgowane przez korytarz śmiechy innych ludzi idących wcześniej w raz z nim. Śmiechy szydercze i ironiczne. On jednak klęczał a później czołgał się bo wiedział, że jego życie dlatego, że był kaleką nie jest i nigdy nie będzie takie, jak życie Lepszych Ludzi...

Wiedział, że życie jest zbyt wielką wartością, aby płynąć z prądem - bez walki, dając się prowadzić innym, żyć pod czyimiś skrzydłami.

Wiedział, że aby mieć prawo podpowiadać innym, bezinteresownie i z głębi serca, trzeba nierzadko spaść na dno, być wyśmiewanym, wytykanym palcami.

Wiedział, w którą stronę ma iść...


W pewnym momencie, gdy Ślepiec był w tak wąskim miejscu korytarza, że nie mógł już swobodnie oddychać, poczuł niesamowity ból. Myślał, że to koniec, gdy nagle jakaś Siła sprawiła, że przejrzał. Korytarz poszerzył się na tyle, że mógł spojrzeć za siebie. To co zobaczył, pierwszy obraz jaki zobaczył na własne oczy przeraził go. Lepsi Ludzie kłamali, wykorzystywali, mordowali się nawzajem...

Korytarz powili znów zaczął się zwężać, na tyle jednak powoli, że była możliwość powrotu. On jednak ze łzami w oczach nie poruszył się. Odwrócił wzrok od Lepszych Ludzi. Korytarz zaczął wolno zgniatać mu płuca....

Był znowu Ślepy. Odpływając w Nieznane cieszył się, że nie żyje. Nie żyje w Świecie Lepszych Ludzi.




...Obudził się. Wiedział co powinien robić. Wiedział, że dzięki temu przeżyciu wreszcie przestał być Ślepcem...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group